piątek, 11 stycznia 2013

Wyprze-dasz :D

Okres wyprzedaży pełną para, czas zaopatrzyć naszą szafę w miłe dla oka i przyjemne dla ciała elementy garderoby;]
Gdzie najlepiej zacząć poszukiwania i jakich zasad się trzymać?
Dla mnie odp. jest prosta INDITEX, na pierwszy ogień idzie u mnie zawsze Zara. bo od kiedy powstały sklepy internetowe Stradivariusa , Bershki czy Pulla najpierw przeglądam co mają do zaoferowania na stronie i ewentualnie zamawiam bądź idę do sklepów w poszukiwaniu konkretnych rzeczy, jeśli nie ma już rozm na stronie.
A że moim zdaniem przemiał ludzi w ciągu dnia jest tam powyżej jakiejkolwiek normy zalecam chodzenie tam z rana, kiedy wszystko jest piękniusio poukładane. Wówczas nie musimy przebierać i grzebać w stosie skotłowanych ciuchów- gdzie w sumie i tak nic nie ma- no albo leży na ziemi(juhu)
Za to w przypadku Zary gdzie właściwie podoba mi sie prawie wszystko idę na żywioł! Najpierw szukam ubrań wcześniej upatrzonych wychodzonych takich,że no muszę mieć i nie wyjdę bez nich.
A w konsekwencji podczas przechadzki po sklepie w moich rękach zawsze ląduje wiele innych potencjalnych nowych nabytków.Polecam w takim przypadku zabrać kogoś ze sobą- nie tylko pomoże przy wyborze ale też zawsze może wziąć drugą "szóstkę " do przymierzalni!
Czasami myślę, że dla większego komfortu klienta powinni dawać jakieś koszyczki przy kasie, albo jak to jest w niektórych sklepach-personel pomaga nam i zanosi już wynalezione ubrania do przymiarki;]
Może tak przejdę do sedna;] Pamiętajmy, że podczas zakupów najważniejsze jest nasze samopoczucie, jeśli idziesz na zakupy zła, czy GŁODNA :D to zazwyczaj albo A nic nie znajdziesz  i będziesz w jeszcze gorszym stanie albo B kupisz coś na szybko bo w sumie,czemu nie. Hm no jasne, możesz zawsze(prawie) oddać, licz się jednak z tym, że możesz zapomnieć, nie mieć czasu, zgubić paragon i zostajesz z kolejną rzeczą w szafie- ładną- nową z METKĄ.
Kolejna sprawa jeśli chcesz już coś koniecznie kupić zadaj sobie pytanie: założę do ? No włąsnie.... Jeśli juz w sklepie nie  masz pojęcia co do tego założyć, to NIE kupuj, rzadko kiedy w domu będziesz miała czas na siedzenie i wymyślanie stylizacji, o ile jest to sukienka to problem w sumie nie istnieje, ale kiedy decydujesz się kupić krwistoczerwone spodnie bo są czerwone- to modne i mają zamki- to fajnie. Wymyśl chociaż 3 stylizacje(RÓŻNE) z danym ciuchem- masz- kupujesz!
Nie radzę także chodzić na zakupy w weekendy, wiem wówczas najwięcej z nas ma wtedy czas. Ale chęci szybko ulatują jak widzisz MILION ludzi , kilometrową kolejkę a jeszcze nie daj boże wyciągnęłaś na zakupy CHŁOPAKA MĘŻA albo kogoś kto nie kocha tak zakupów jak TY. ALBO kiedy TY nie kochasz tak zakupów.
I taka mała podpowiedź jeszcze na dziś, warto czasem zrobić dodatkowe okrążenie po sklepie, jeśli szukamy jakiejś konkretnej rzeczy a niestety nie widać naszego rozmiaru na wieszakach, półkach. To czasem warto rzucić okiem i być przekonanym że nie ma i nie gdybać, że może leżała tam ta bluzka. Polecam także zajrzeć do przymierzalni, zdarza się nie rzadko nawet taaaki tłum klientek, że biedne Panie nie nadążąją za wynoszeniem wszystkich rzeczy i całkiem fajne okazy znajdują się  na spodzie lady;]
w następnym poście bedą zdjecią co lepszych przecen(muszę tylko znaleźć aparat;])
POWODZENIA NA WYPRZEDAZACH- UDANYCH ŁOWÓW